Fatalne doniesienia z Ukrainy. Rząd ujawnił dane

Dodano:
Denys Szmyhal, premier Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
– Sytuacja w energetyce jest bardzo trudna. Rosja zniszczyła 50 proc. naszych mocy wytwórczych energii elektrycznej – przekazał premier Ukrainy Denys Szmyhal.

– Tak naprawdę na dziś, w wyniku ataków rakietowych i dronów straciliśmy 9,2 gigawata energii elektrycznej, co stanowi ok. połowę naszych możliwości, które mieliśmy zeszłej zimy – stwierdził premier Ukrainy na antenie ukraińskiego kanału informacyjnego.

– W rzeczywistości zniszczone są 42 bloki energetyczne, 27 proc. dużych elektrowni cieplnych faktycznie działa, 73 proc. jest uszkodzonych lub zniszczonych i obecnie nie pracuje. 20 elektrowni wodnych również dzisiaj nie pracuje, są uszkodzone, to kolejne 1,3 gigawata – podkreślił Szmyhal.

Szef rządu zaapelował do Ukraińców, aby oszczędzali energię elektryczną. Jak zapewnił, Kijów pracuje obecnie nad odbudową sektora energetycznego. Władze kraju szczególnie mocno obawiają się zimy.

Szmyhal dodał, że w tej chwili trwają negocjacje z Brukselą nt. zwiększenia maksymalnego importu.

Ukraina do UE?

Komisja Europejska nalega, aby w tym miesiącu rozpocząć formalne rozmowy z Kijowem i Kiszyniowem, stolicą Mołdawii, aby dać obu krajom pozytywny sygnał dotyczący ich aspiracji do UE.

"W piątek na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich poinformowano, że Ukraina spełnia obecnie niewypełnione wcześniej kryteria, w tym w zakresie wdrażania narzędzi antykorupcyjnych, ograniczenia dotyczące lobbingu politycznego, zasad dotyczące oświadczeń majątkowych urzędników publicznych oraz ochrony języków używanych przez mniejszości narodowe" – wskazano.

Gruzja, która w ostatnich tygodniach przyjęła ustawę o "zagranicznych agentach" – wbrew ostrzeżeniom Brukseli – nie dostała zielonego światła.

Ws. akcesji Ukrainy konieczna jest jednomyślność wszystkich 27 rządów UE. Oczekuje się, że Węgry zgłoszą sprzeciw, powołując się m.in. na sposób, w jaki Kijów traktuje mniejszość węgierską na Ukrainie.


Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...